![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiemn6Eqln47kOPKP2t2IC3fmyLFJk23VZbEqn1e_DgsEg4MXz1ZbvgOi_-cUOhFKxKVi7B1OAoXo4IHy_NeaJ-VDnl0upMGUg0f2wdhj-msjtD_nf0649ucTSKvTmam7X8rS8vbboQl6w/s1600/P1050410.JPG)
KAŻDY MUSIAŁ ZNALEŹĆ SWÓJ SPOSÓB NA RADZENIE SOBIE Z TRAGEDIĄ. KAŻDY ZNALAZŁ INNY.
Jedni odseparowali się od świata, zajmują się tylko i wyłącznie rodziną, inni chcą kontynuować dzieło swoich bliskich, jeszcze inni walczą o wyjaśnienie przyczyn katastrofy, w której stracili swoich najbliższych.
Wszystkie rodziny smoleńskie, z którymi się zetknął się Rafał Rogalski, pełnomocnik części tych rodzin, wciąż przeżywają traumę, choć każdy z nich na swój sposób. – I wydaje się, że upływ czasu niewiele zmienia. Inna rzecz, że trzeba być dobrym obserwatorem, żeby to dostrzec, bo próbują tego po sobie nie pokazywać – mówi mecenas.