środa, 23 października 2013

WYSZŁO SZYDŁO Z WORKA


SAME POŻYTKI WYSZŁY Z REFERENDUM W SPRAWIE ODWOŁANIA NASZEJ UKOCHANEJ PREZYDENT HANNY GRONKIEWICZ WALTZ, POZORNIE NIEUDANEGO.






Bo co prawda nadal zasiada w warszawskim ratuszu, ale plusów dodatnich głosowania jest więcej niż ujemnych minusów. O niektórych już pisaliśmy, teraz kolejne. Liderzy stołecznej opozycji wzięli się do roboty. Ogłosili, że będą pilnować naszą ukochaną Hannę GW, żeby przez rok do wyborów, utrzymała tempo jak w kampanii referendalnej i dotrzymała złożonych obietnic. Ogłosili też zastąpienie panią prezydent własnymi, dobrymi, kandydatami.


Na liście obietnic, które mają być egzekwowane od naszej kochanej HGW – przypomnijmy – są, m.in.: rezygnacja z podwyżek cen biletów dla płacących podatki w Warszawie, obniżenie opłat za śmieci, ogłoszenie przetargu na południową obwodnicę już w grudniu, 200 mln zł rekompensaty dla właścicieli nieruchomości odebranych tzw. dekretem Bieruta, wyrównanie dysproporcji w rozwoju dzielnic, zmniejszenie liczby dzieci w klasach, wycofanie się z likwidacji szkół, stworzenie większej liczby miejsc w przedszkolach i żłobkach.
Wiele najpewniej będą mieli do roboty kontrolerzy naszej umiłowanej HGW. Wszak wielu zapatrzonych w nią spotkał zimny prysznic nazajutrz po referendum. Okazało się, że stołeczni urzędnicy nie kontrolują remontów mostów, co spowodowało wielkie korki. Z drugiej zaś okazało się, że – mimo przedreferendalnych obietnic – nasza HGW znalazła prawie milion zł na specjalne premie dla swoich współpracowników (deklarowała, że ich nie będzie). 

Przy okazji dowiedzieliśmy się sporo o ludziach, którzy robią dobrze wrażenie. Oto np. gorąca orędowniczka bojkotu referendum pos. Fabisiak, szefowa Fundacji Świat na Tak, krzewiącej obywatelskie zachowania młodzieży, nie do końca broniła demokracji i podobnych głupot. Jej fundacja otrzymuje z budżetu stolicy 200 tys. zł rocznie. Bojkot pomógł ocalić te finanse.
Ale ważniejsze jest inne szydło, które właśnie wyszło z worka. Otóż, zamiast inwestycji w mieście mają być… cięcia w wydatkach na nie. Najwięcej, aż połowę, straci… Bingo!: Ursynów, dzielnica kierowana przez Piotra Guziała, jednego z inicjatorów referendum. Z drugiej strony, to może dobrze, wszak Ursynów w dniu referendum postanowił jechać na grzyby. HGW znajdzie pewnie tam pełne zrozumienie.


Witold Dudziński
wdd@onet.eu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz