Nie chodzi o - słuszne, skądinąd - działanie w celu zapewnienia sobie i innym mniejszej wagi własnej, a większej mobilności, wyrywności, śwarności, tudzież przedłużenia tym samym życia. Akurat nie. Chodzi o coś zupełnie innego.
Biega o miejsce, Głodówkę między Bukowiną Tatrzańską i Wierchem Porońcem, czy dalej Łysą Polaną. Pięknie jest, ale omijajcie ludzie to miejsce, żeby było tam, tak jak jest dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz