Próba zawłaszczenia pieniędzy z naszej firmy to tylko wstęp do prywatyzacji polskich lasów – ostrzega Solidarność leśników. Rządzący tylko pozorują, że chodzi im o coś innego.
To, co koalicja rządząca wyczynia z Lasami Państwowymi, zdaniem Solidarności, leśników i polityków opozycji, woła o pomstę do nieba. A wszystko ma prowadzić do przejęcia z tej firmy sporych pieniędzy - i kto wie, czy nie zamierzonego jej osłabienia. Takie mogą być bowiem skutki rządowego skoku na kasę Lasów. Podejrzany jest już sam sposób próby przeforsowania niebezpiecznej dla przedsiębiorstwa regulacji.
Oto w końcu grudnia projekt nowelizacji ustawy o lasach opublikowano na stronie internetowej ministerstwa, czyli podano do publicznej wiadomości. Na początku stycznia rząd go zatwierdził. Potem, niezwłocznie, jeden z senatorów PO zgłosił poprawkę budżetową uwzględniającą zmiany. Wreszcie, 24 stycznia nowelizacje uchwalił sejm, a 29 – zatwierdził senat. Posłowie opozycji krytykowali już sam tryb pracy nad nowelą – szczególnie to, że pierwsze i drugie czytanie w Sejmie odbyło się jednego dnia, a kolejnego – odbyło się głosowanie.