Ulica Żołnierzy Wyklętych na Bemowie-Lotnisku (dawne lotnisko Babice) ma kilkaset metrów długości. Ale o te metry walka trwała bardzo długo, a szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę.
Znalazł, na swoim Bemowie, bo tu mieszka sporo wojsko. – I warto im było coś poprzypominać – mówi Olga Johann. Nadawała się Wrocławska, w kształcie pętli, a najbardziej od Powstańców Śląskich do lotniska, gdzie nie było adresów. Okazało się jednak, że jest jeden dom, na samym rogu, jego mieszkańcy nie godzą się. - Dziennikarz, który był u nich i rozmawiał, wrócił wstrząśnięty, bo powiedzieli, że ich rodzice walczyli z tymi bandytami i nie chcą przy takiej ulicy mieszkać – opowiada radna. – Zrobiła się też afera, że chce się znęcać nad ludźmi, którzy muszą zmieniać adresy.
Czuli na głosy postkomunistów radni PO (tym bardziej, e niedaleko mieściła się także siedziba… dzielnicowego SLD) ulicę… skrócili o niemal połowę, do ul. Zachodzącego Słońca. Ale to nie był koniec. Walka Olgi Johann spowodowała, ze jednak – kolejną, już trzecią uchwała Rady Warszawy, ulice jednak przedłużono do ul. Pirenejskiej. Ale i to nie jest jeszcze koniec tej historii.
Czuli na głosy postkomunistów radni PO (tym bardziej, e niedaleko mieściła się także siedziba… dzielnicowego SLD) ulicę… skrócili o niemal połowę, do ul. Zachodzącego Słońca. Ale to nie był koniec. Walka Olgi Johann spowodowała, ze jednak – kolejną, już trzecią uchwała Rady Warszawy, ulice jednak przedłużono do ul. Pirenejskiej. Ale i to nie jest jeszcze koniec tej historii.


WD
wdd@onet.eu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz