![]() |
fot marcin żegliński |
Nadchodzi Pętla Ósemki, do Klubu Ronina. Powoli, bo jeszcze ma czas, tym bardziej, że pod rękę weźmie ją bard Paweł Piekarczyk, Dumny ponoć Oszołom, który może już nie tańczy, ale za to śpiewa i gra.
Pętla to kabaret ludzi, którym serca, nawet jesli nie od razu wyrosły z prawej strony, to własnie tam przemieszczają się, a nawet spoczęły. Z tego powodu oferuja żart, dowcip, wiersz, ironię, sarkazm, siarkazm i tym podobne gatunki literackie. Warto ich posłuchać, bo na ogół nie piszą, za to mówia, śpiewają i przytupują.

Ale, ale; Kabaret Autorów Pętla Ósemki? O rzesz-ku, lol! Skąd taka nazwa? Otóż zespół znalazł salę na krańcówce (po warszawsku: pętli) tramwaju linii "8", w centrum Polski, niedaleko "Kochanówki", szpitala, który zna każdy nerwowo chory. I choć kabaret zamienił pętle na salę widowiskową Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich, reszta została po staremu, widownia patrzy, słucha, klaszcze, łowi słowa wymierzone w polityczną poprawność.

Pętlę założyła ze dwa lata temu grupa autorów, aktorów i muzyków. I choć kabaret zamienił też "Kochanówkę" na samo centrum Łodzi, to inspiracje się nie zmieniły. Zacytujmy nieoficjalną wypowiedź na temat obecności u Ronin jednego z frontmenów Pętli Tomasza Bieszczada: - Warto przyjść, ale nie powiem dlaczego - powiedział.
![]() | |
|
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz