środa, 22 stycznia 2014

NIGDY SIĘ NIE NUDZILI


SZCZĘŚLIWY JEST NARÓD, KTÓREGO HISTORIA JEST NUDNA. POLACY  RZADKO KIEDY MOGLI SIĘ NUDZIĆ. NA PEWNO NIE W OSTATNICH... 151 LATACH.


Fot. Marcin Żegliński
Choć bilans powstania styczniowego był tragiczny, Polacy chcą je czcić. Tak było także w tym roku, w zupełnie nie okrągłą, 151 rocznicę wybuchu najdłużej trwającego i najbardziej masowego ruchu niepodległościowego XIX w. - Powstanie było wołaniem i upominaniem się o najważniejszą dla narodu sprawę, o niepodległość – mówił w czasie warszawskich uroczystości ks. płk Robert Mokrzycki. – Nie można pominąć tego wydarzenia, zwłaszcza teraz, gdy eliminuje się z naszego życia historię i znajomość przeszłości. Nie mogą dziś zostać zapomniane powstańcze mogiły, rozrzucone po całej ojczystej ziemi ani te na Syberii ani te na Kresach.
Polacy chcą czcić powstańców, tak było także w zupełnie nie okrągłą rocznicę Powstania. Jakby po latach odurzenia hasłem „Wybierzmy przyszłość”, przypomnieli sobie mickiewiczowskie „Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie, zapomnij o mnie”. 


Szydłowiec, Bodzentyn, Suchedniów i Wąchock. Kraków, Łowicz, Kielce, Zgierz. Mińsk Mazowiecki, Ojców, Płock. Nowy Dwór Mazowiecki. Gdańsk, Grajewo, Radom. Wołomin, Wrocław, Włocławek, Olsztyn. W Warce uroczystości odbyły się pod Kopcem Powstańców, gdzie rozstrzelano płk Władysława Kononowicza, dowódca oddziału działającego na Mazowszu. W Busk o oprawę rocznicowych obchodów zadba buska Grupa Rekonstrukcji Historycznej - Pułk Żuawów Śmierci. 


Msza św. w intencji powstańców, inscenizacja potyczki oraz Apel Pamięci na stokach Cytadeli – tak obchodzono rocznicę w Warszawie wybuchu powstania. Ks. płk Robert Mokrzycki, w czasie Mszy św. w Katedrze Polowej WP przewodniczył odniósł się do dyskusji o sens zrywu 1863 r. "Żeby zrozumieć sens tego poświęcenia trzeba spojrzeć na nie oczami wiary w Boga i miłości do Ojczyzny, bowiem są dwie potęgi, którym trzeba oddać wszystko, a w zamian nie żądać nic - to jest Bóg i Ojczyzna – mówił. – Mimo przegranej i represji odegrało ogromną rolę, stając się duchowym dziedzictwem kolejnych pokoleń".

Nieprzypadkowo Józef Piłsudski, wielbiciel tradycji powstańczej, ale nie czułostkowy romantyk, uznał to zdarzenie za kamień węgielny polskiej niepodległości. 
Nawet późniejsi krytycy powstania nurty odnosiły się do niego z szacunkiem, wybierając czyn ponad bierność i przystosowanie. Co prawda, represje utrwalały i utwardzały polski opór, podtrzymujący wolę budowania własnego państwa. 

Fotografie: Marcin Żegliński
Po Mszy, jej uczestnicy przeszli na Cytadelę, gdzie przy pomniku upamiętniającym egzekucję Romualda Traugutta i członków Rządu Narodowego zaciągnięto wartę honorową.
"Chcemy pamiętać o naszym dziedzictwie, o historii, o naszych doświadczeniach i przenosić je na kolejne pokolenia" – mówił na Cytadeli prof. Wiesław Wysocki ze Społecznego Komitetu Obchodów Rocznicy Powstania Styczniowego. Grupy rekonstrukcji historycznej w mundurach z epoki zainscenizowały przysięgę powstańców oraz potyczkę z Moskalami. 

Czy Historia świata jest sumą tego, czego można było uniknąć? Trudno powiedzieć. Natomiast możliwe, że Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie. 


Witold Dudziński 

wdd@onet.eu




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz