Co Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom? Czy był rozczarowany współczesną, wolną Polską? Co uważał za istotę polskości?
M.in. te pytania padły podczas czwartej już debaty z cyklu „Myśląc z Wojtyłą” w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Tym razem specjaliści myśleli z Papieżem-Polakiem o Polsce. Z tego punktu widzenia kluczową myślą Karola Wojtyły – Jana Pawła II wydają się słowa wypowiedziane przez niego w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski: „Nie można zrozumieć człowieka bez Chrystusa, nie można zrozumieć Narodu bez Chrystusa, nie można zrozumieć Polski bez Chrystusa”.
- Trzeba pamiętać, że właśnie w tamtej homilii Jan Paweł II mówił, że to nie jest jedyny klucz do interpretacji Polski, może być ich wiele. Ale tego właśnie klucza nie można odsunąć na bok, jeżeli chce się zrozumieć czym jest Polska – mówił ks. prof. Alfred Marek Wierzbicki, etyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Według Wierzbickiego tym, co uderza w oglądzie Polski przez Jana Pawła II to fakt, że rzadko patrzy na Polskę samą w sobie. Widzi ją zawsze w jakimś ważnym kontekście. W kontekście narodów, które stanowią wspólnotę, przechodzą przez dramatyczne, tragiczne niekiedy momenty, przywołuje także kluczowe postacie z przeszłości – i tej odległej i tej niedawnej.
Polska Papieża była wydarzeniem dziejowym, rozpoczętym Chrztem, który zobowiązuje. Ten sposób postrzegania Polski Jana Paweł II zaprezentował już podczas pierwszej, pamiętnej pielgrzymki do Ojczyzny. – Papież powiedział wtedy, że wyprawiamy się w pielgrzymowanie poprzez dzieje. I właściwie cała jego myśl związana jest z pielgrzymowaniem poprzez dzieje. Od korzeni do współczesności – przypomniał ks. prof. Wierzbicki.
Według Wierzbickiego tym, co uderza w oglądzie Polski przez Jana Pawła II to fakt, że rzadko patrzy na Polskę samą w sobie. Widzi ją zawsze w jakimś ważnym kontekście. W kontekście narodów, które stanowią wspólnotę, przechodzą przez dramatyczne, tragiczne niekiedy momenty, przywołuje także kluczowe postacie z przeszłości – i tej odległej i tej niedawnej.
Polska Papieża była wydarzeniem dziejowym, rozpoczętym Chrztem, który zobowiązuje. Ten sposób postrzegania Polski Jana Paweł II zaprezentował już podczas pierwszej, pamiętnej pielgrzymki do Ojczyzny. – Papież powiedział wtedy, że wyprawiamy się w pielgrzymowanie poprzez dzieje. I właściwie cała jego myśl związana jest z pielgrzymowaniem poprzez dzieje. Od korzeni do współczesności – przypomniał ks. prof. Wierzbicki.
Czym jest dla nas Polska, patriotyzm i Ojczyzna, a czym była dla Jana Pawła II - zastanawiał się prof. Zbigniew Stawrowski, filozof polityki z UKSW i PAN. - Czy chrześcijanin może być dobrym patriotą? To wbrew pozorom nie jest wydumany problem. – mówił prof. Stawrowski. – My, chrześcijanie należymy do innej Ojczyzny – do wiecznej Ojczyzny. Jak wytłumaczyć ludziom, że można być mieszkańcem wiecznej Ojczyzny a jednocześnie być dobrym patriotą? Gdy czytamy teksty Jana Pawła II jesteśmy zaskoczeni. Jego patriotyzm nie podlega jakiejkolwiek wątpliwości. Co więcej, uczy patriotyzmu wszystkich – wierzących i niewierzących.
Nie bez powodu, zdaniem prof. Stawrowskiego, Jan Paweł II mówi, że Ojczyzna jest matką. Ta relacja jest dla niego bardzo ważna. – Ojczyzna jest matką, a więc kimś, komu bardzo wiele zawdzięczamy. Która jest w nas, którą niesiemy w sobie i bez której nie bylibyśmy sobą – tłumaczył profesor.
Poezje JP2 deklamował And Seweryn |
Zdaniem prof. Stawrowskiego nie ma żadnej sprzeczności między doczesną i niebiańską Ojczyzną. Przeciwnie, można być dobrym patriotą i kochać Polskę jeżeli jest się jednocześnie obywatelem wiecznej Ojczyzny. – Ojczyzna doczesna staje się wielkim zbiorowym obowiązkiem, czymś co jest nam dane przede wszystkim dlatego, że mamy perspektywę wiecznej Ojczyzny – mówił.
Czy Jan Paweł II był rozczarowany współczesną Polską? Zdaniem ks. Wierzbickiego, do pewnego stopnia. - Papież patrzył w sposób bardzo realistyczny, zrównoważony, widział blaski i cienie, ale nigdy nie podważał fundamentów wolnej już Rzeczypospolitej. Wiele rzeczy mogło go rozczarowywać, ale nie był nią zawiedziony – podkreślił ksiądz profesor. Tym bardziej, że, jak zauważył prof. Stawrowski, to, że upadł komunizm, to był cud, ale ten cud nie był przeniesieniem nas w świat idealny, lecz w świat konkretnych problemów, interesów, konfliktów. – Myślę – zaznaczył profesor – że gdyby papież dożył dzisiejszych czasów, to nie byłby przerażony, raczej głęboko poruszony. Bo przecież sam nam mówił, żebyśmy się nie lękali...
Czy Jan Paweł II jest właściwie obecny w polskiej rzeczywistości? Według prof. Andrzeja Mencwela, historyka kultury z Uniwersytetu Warszawskiego, nie jest. – W proporcji do tych niezliczonych wizerunków pomnikowych, malarskich powiedziałbym raczej, że jest nieodczuwalny, także w życiu politycznym – powiedział prof. Mencwel
A co Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom? Zdaniem Prof. Mencwela byłyby to słowa: Przestańcie mnie czcić, zacznijcie rozumieć. Zdaniem prof. Stawrowskiego papież powiedziałby to samo, co niegdyś, czyli „Nie lękajcie się”, a potem by zachęcił: „Słuchajcie Franciszka”.
Witold Dudziński
wdd@onet.eu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz