poniedziałek, 1 września 2014

Ładowali akumulatory

Arch DM

Żyjemy w cywilizacji, która nie premiuje dorosłości, ojcostwa, bycia dobrym mężem. W świecie sfeminizowanym, gdzie faceci są umacniani w swojej niedojrzałości - mówi  Dariusz Malejonek.


Rozmowa ze współtwórcą kapel: Izrael, Moskwa, Armia, Houk, 2Tm2,3, Arka Noego i Maleo Reggae Rockers.


Na spotkaniu młodzieży Campo Bosco w Czerwińsku nad Wisłą mówił Pan, jak z Piotrusia Pana stać się wojownikiem twardo stąpającym po ziemi. Co konkretnie Pan mówił?

M.in. to, że syndrom Piotrusia Pana nie jest postawą, lecz chorobą serca, duszy, która powoduje, że człowiek nie może zaakceptować sytuacji, w której znajduje się on i cały świat. Że jest wyalienowani w stosunku do realnego świata.

Nie dorośleje?

Tak. Ucieka przed dorosłością, byciem mężem, ojcem, byciem właśnie wojownikiem. Jest ciągle kowbojem, młodzieńcem.

Młodzi ludzie są zagrożeni niedojrzałością?

Tak, bo żyjemy w cywilizacji, która nie premiuje dorosłości, ojcostwa, bycia dobrym mężem. W świecie sfeminizowanym, gdzie faceci są umacniani w swojej niedojrzałości. Swiat chce, żeby byli facetami, ale z drugiej chce ich ogołocić z męskości, dojrzałości, z postawy wojownika, z mocy, która mężczyzna jako dar ma od Boga. Ta siła moc, jest często źle wykorzystywana, męskość ujawnia się w czymś, co nie ma wiele wspólnego z prawdziwa męskością. Stąd próby męskich, ekstremalnych i niebezpiecznych sportów, które oprócz podwyższonego ciśnienia, większej dawki emocji i adrenaliny, nic nie dają.

Spotyka się Pan często z młodzieżą i na Campo Bosko, też się spotkał. Jakieś refleksje? Młodzież opisywana jest jako znacznie gorsza, niż np. dwa pokolenie temu. 

Zawsze była młodzież nastawiona hedonistycznie, balangująca, mająca wszystko w nosie i ta poważniejsza, świadoma, która szuka prawdy, dobra, prawdziwego życia i duchowości. Młodzi ludzie, przyjeżdżający na chrześcijańskie zloty, szukają czegoś więcej niż proste przyjemności. Niektórych ściągnęli koledzy, księża itp., niemniej w większości są ludźmi poszukującymi. Tu ładują akumulatory. Mówiłem młodym ludziom, że prawdziwą moc można mieć tylko z Bogiem. Z nikim innym. I oni chyba coraz bardziej skłaniają się ku takiemu zdaniu.

Rozmawiał Wojciech Dudkiewicz







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz